sobota, 18 kwietnia 2020

Zone 26 (California - US, Psych Rock) - mało znane zespoły

Zone 26  (California - US, Psych Rock)  -  mało znane zespoły





Bardzo ciekawa, a zarazem nowatorska  (electric violin)  formacja z Los Angeles  (muzycy pochodzili z dzielnic - Echo Park i Silver Lake).
Zone 26 - to klasyczny przykład subkultury hipisowskiej drugiej połowy lat 60-tych.
Miałem wielką przyjemność nawiązać kontakt z Marco Ruggio  (jeden z dwóch żyjących członków
zespołu), który przekazał mi bezcenne informacje o tym zespole, za które bardzo dziękuję.
Zone 26 powstała w połowie lat 60-tych i działała przez około dwa lata  (circa 1966 - 1968) - w
składzie :
- Brian Monsour  -  keyboards, bass piano  (możliwe, że prawidłowa pisownia nazwiska tego 
   zmarłego już muzyka to - Mansour)
- Greg Bloch  -  electric violin  (Gregory Paul Bloch, ur. 19.08. 1947r., póżniej występował, m.in.
   w String Cheese, It's A Beautiful Day i włoskiej Premiata Forneria Marconi, zm. 02.07. 1989r.
   w San Diego, CA)
- Marco Ruggio  -  drums  (dla siedemnastoletniego wówczas chłopaka był to pierwszy zespół, 
   obecnie znana i ceniona osobowość w branży filmowej - operator, montażysta, producent,
   scenarzysta, reżyser - debiut film fabularny "Losing It" - nagroda na Festigious International
   Film Festival, Los Angeles - lipiec 2019)
- Chris Merlin  -  guitar
- Ron Castro  -  lead vocals  (Ron Antonio Castro - znany póżniej jako Juan Castro, ur. 02.07. 1942r.
   w Dallas, TX, aktor teatralny, reżyser, na scenie muzycznej zapamiętany w czerwonych, 
   skórzanych spodniach, od 1989 do 2009 profesor dramatu w San Diego Mesa College, zm.
   10.11. 2013r.)
Grupa zrealizowała tylko jeden singiel (który, jak objaśnił mi Marco nie odzwierciedla ani nie oddaje
faktycznego stylu artystycznego zespołu), chociaż nagrała pełny album  (taśmy zaginęły) :
- "When The World Turns Cold"  (Brian Monsour, Maggie Frauman)
- "We Chose To Walk"  (Brian Monsour)
(wydany w drugiej połowie 1968r. - World Pacific, 77896 - WP-627 / 628)












Producentem nagrań był Richard Bock  (pod koniec lat 50-tych współpracował z Ravi Shankar).


W okresie działalności Zone 26 grali praktycznie we wszystkich znanych miejscach na obszarze
Los Angeles, m.in. : The Whisky A Go Go, The Galaxy, The Cheetah, The London Fog, The
Troubadour, Gazzari's Night Club, The Hullabaloo.









Próby odbywały się we włoskiej restauracji  (w Echo Park)  należącej do mamy Marco Ruggio, a także w fabryce lamp. Zespół rezydował w Laurel Canyon.
Zone 26 grali u boku wielu znanych artystów, m.i.n.: The Doors, Iron Butterfly, Buffalo Springfield i
wielu innych.
Niestety brak funduszy, narkotyki i różnice artystyczne zdecydowały o tym, że w 1968r. grupa
Zone 26 zakończyła działalność.




Marco Ruggio   (w odpowiedzi na moje pytania) :

"...1. We recorded an entire album. The tapes were lost.

2. We formed the band in the mid sixties.

3. Brian Mansour (keyboards & bass piano) Ron Castro (vocals) Christopher Merlin (guitar) Greg Bloch (electric violin) Marco Ruggio (drums)


4. The recordings were produced by Richard Bock. (spelling probably wrong) He was Ravi Shankar's producer.


We played at all LA venues and Love ins. The Cheetah, Whisky a gogo, the London Fog, The Galaxy, the Troubadour.


The band stayed together for about 2 years then imploded due to drugs, lack of funds, and artistic differences. Chris Merlin and myself are the only ones alive.


We were a pure psychedelic band. Much of what we attempted to record did not reflect nor truly capture our core.



We played along side the Doors, Buffalo Springfield, The Stone Poneys... we lived in Laurel Canyon for a time where we jammed with just about every LA musician. We were one of the 1st rockers with a classically trained electric violinist. He was a wonderful genius but a horrific junkie. Loved him. But lots of trouble.



Truly we were in the big mix but didn't have the engine to make it up the ladder. We did walk the walk and lived the times. We had a local following.  The famous sculptor Vito would always find is and bring his amazing entourage of characters to our shows. Nico... the plastic fantastic model followed us when in town... interesting times!



There's so much I do not remember because of the distance in time...


By the way Zone 26 was named after our zip code. Echo Park...


We rehearsed in a lamp factory and my mother's Italian restaurant after hours...


... in echo park...


Our singer, Ron Castro was a theater actor. Between he and Greg's truly insane friends, our Laurel Canyon pad was packed with the most amazing characters and groupies you could ever conjure. ..."



"...Brian played Fender bass piano. Same as Ray from the Doors.  Zone 26 was my first band. I was 17. ..."










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz