piątek, 4 grudnia 2015

Materia Gris (Argentina) - "Ohperra Vida De Beto" (1972, Psych Prog Rock)

Materia Gris (Argentina) - Ohperra Vida De Beto  (1972, Psych Prog Rock)

Znakomita grupa z Argentyny, powstała na przełomie 1969 i 1970 roku - w składzie :
Julio A. Presas  (wł. Julio Alberto Presasi, kompozytor - gitarzysta i producent, urodzony w 1950r.),
Omar Costanzo (wł. Omar Eduardo Contanzo), Edgardo Rapetti, Carlos Riganti (wł. Carlos
Gustavo Riganti, ur. 16.03.1951 roku w Buenos Aires).








W 1970 roku zdobyła drugie miejsce (za grupą Arco Iris) na - Festival Beat The Mar Del Plata, co
przełożyło się na możliwość nagrania i wydania singla :
- "Quiero Ser Ave Y Poder Volar"  /  "Carta Para Un Amigo"  (1970, Music Hall, nr MH-31.462,
Argentina).







W 1972 roku nagrali  wyśmienity, koncepcyjny  album  (progressive rock opera - historia życia
chłopca o imieniu Beto od narodzin do dorosłości) - "Ohperra Vida De Beto"  (1972, Harvest, nr
64011, Argentina). Trochę prywatności z mojej strony - album ten to (według mojej oceny)
jedna z najlepszych pozycji progressive rock z kontynentu Ameryki Południowej (bardzo często
słucham tej pozycji).








Na płycie gościnnie wystąpili dwaj muzycy : Bernardo Baraj (saxophone) oraz Lito (Litto) Nebbia
(wł. Felix Francisco Nebbia Corbacho, urodzony w 1948 roku , założyciel grupy Los Gatos).
Producentem był  Enrique Londaits (wł. Enrique Hector Londaits, m.in. członek beatowa-garage
formacji z Buenos Aires : Jarabe De Menta oraz Los Barbaros).
Płyta zyskała bardzo pozytywne oceny środowiska muzycznego ale mimo tego sprzedaż albumu
była znikoma. Nie pomogła także promocja płyty podczas występów zespołu na terenie Buenos
Aires. W 1973 roku grupa przygotowała drugi album (pod roboczym tytułem "Pandemonium")
także w schemacie płyty koncepcyjnej, który niestety nie doczekał się publikacji.
Suma niepowodzeń doprowadziła do rozwiązania zespołu  -  no cóż wielka szkoda bo potencjał
zespołu był naprawdę bardzo duży.


Materia Gris (Argentina) - "Ohperra Vida De Beto" (1972, Harvest, nr 64011, Argentina)


Acto I - Opera Dulce

1A   Precimiento
2A   Nacimiento
3A   Cancion De Cuna  (Para Beto)
4A   Crecimiento
5A   ¡Es Alumno!  
6A   Compañero De Banco  
7A   Un Largo Tiempo
8A   ¡Alguien Llega! 

Acto II - Opera Amarga

  
1B   La Angustia
2B   El Te Ayudara
3B  ¿Forma O Esencia?  
4B   La Teoria Positiva
5B   ¡Soy Tu Vida!  
6B   Reflexion
7B   Luz En La Vida
8B   Conclusion


Julio A. Presas   -   guitar, vocals
Omar Costanzo   -   bass, vocals
Edgardo Rapetti   -   lead guitar, Vocals
Carlos Riganti   -   drums, percussion

gościnnie :

Lito Nebbia   -   piano
Bernardo Baraj   -   saxophone

Producer   -   Enrique Londaits


  


2 komentarze:

  1. Znam go stosunkowo krótki czas...i faktycznie można mu nadać miano jednego z lepszych z kontynentu Ameryki Południowej...pisałem o tym na prywatnym blogu PHROCK.

    Recorded in 1972, but it sounds like as if was recorded in 1969-1970 – combining interestingly patents with early psychedelic prog-rock… few vocals, a lot of playing. Some compare this album to S.F. Sorrow – Pretty Things, is probably the best recommendation. He is credited with writing and recording the first rock opera in Argentina “Ohperra Vida De Beto” (1972). Led by guitarist-singer Julio Presas, very tight basis Riganti, who later became the drummer Constanzo wings and that does not leave a clear opening with its insistent bass. Rapetti has interesting solos. While appearing as a guest Litto Nebbia (ex-Los Gatos and Huinca) played piano,along with (allegedly) Bernardo Baraj (Alma y Vida) on saxophones and an anonymous orchestra. Rock of progressive intentions with some occasional air psychodelic and folk rhythms was influenced by a certain instrumental and musical ingenuity as by the weakness of their technical means and dusty sound , winds the dominance of the guitar is worth. In those days, the newborn Progressive gathered psychedelic, rock influences with early Progressive and Spanish vocals ,sound almost surprising for a debut, was widely praised by critics and actually works quite well. The lyrics are in Spanish, but the music carries the album along so that you can enjoy it even without understanding the concept. The music includes some more refined parts with keyboards and saxophone, that can remind of VOX DEI concept album.

    Unfortunately the disc goes almost indifferent record stores, then it returns to the group presentations by the various City stages and begin to shape second album,which would be called “Pandemonium”, but ultimately did not come to edit.
    Currently the vinyl Argentine first pressing of “Oh, bitch life Beto” on the Harvest / EMI (64011) label in yellow with green and black letters and small press ring, cover is laminated to high gloss is worshiped by collectors around the world.

    Julio Presas, guitarist Grey Matter, after various vicissitudes in working as recording technician and in which collaborates with Carlos Cutaia keyboards-synthesizers and Carlos Riganti drums,he decided to record what may have been his first solo LP. Julio Presas - Amaneciendo en la Cruz del Sur (1978).

    Dzięki za przypominanie o tych 'rarytasach'
    pozdrawiam,
    Adam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem, jest na tej płycie pewien (trudno to wyrazić słowami)
      specyficzny klimat który w dużej mierze ma wpływ na ogólną ocenę
      tego albumu - jak dla mnie, świetna płyta.
      Dzięki za komentarz - pozdrawiam.

      Usuń